Pozostało mi trochę pinki montażowej z której postanowiłem stworzyć jakieś bryły, aby następnie przy użyciu nożyka do tapet, zastosowaniu prostych cięć i nie za głębokiego dłubania w bryle, uzyskać bardzo fajne, różnokształtne asteroidy. Kiedy zakończymy już proces cięcia, musimy nabić i przykleić nasze przyszłe asteroidy na drewniane patyczki np do szaszłyka lub wykałaczki i pokryć podkładem. Ja do tego celu użyłem Army Painter Primer Uniform Grey. Niekiedy w zależności od podkładu potrzeba nałożyć go mocniej lub nawet dwa razy, gdyż pianka wchłania podkład i może zdarzyć się że w niektórych miejscach będzie przebijać. Pamiętajcie również że nie każdy klej jest przyjazny dla pianki, niektóre ją po prostu topią.
Po nałożeniu podkładu i odczekaniu aż całość odpowiednio wyschnie kolejnym krokiem jest nadanie naszym asteroidom odpowiedniego koloru. Z racji tego iż mój podkład był szary postanowiłem połączyć farbkę technical Imperial Primer z washem Badab Black. Muszę ostrzec iż piankowe asteroidy zużywają bardzo dużo washa, przynajmniej w moim przypadku ale za to końcowy efekt jest bardzo zadowalający.
Ostatni drobiazg to oczywiście podstawka. Można zastosować sklepowe, gotowe już podstawki tak jak w przypadku okrętów, lecz ja akurat zdecydowałem się użyć sprawdzonej metody a mianowicie blaszek z InPostu :) . Wystarczy wyciąć odpowiednich rozmiarów hex, przykleić do niego mocnym klejem naszą asteroidę i całość podstawki wraz z drewnianym patykiem pomalować na czarno.Podsumowując : sposób bardzo prosty do wykonania i nie wymagający w przypadku gdy ma się przymusowy remont prawie żadnego nakładu finansowego. Zamiast pianki można również użyć polistyrenu który zawsze gdzieś tam znajdzie się w każdym domu, a nawet jeżeli się nie znajdzie, no to może pora kupić jakiś nowy telewizor czy pralkę ? ;) .
Poniżej przedstawiam kilka zdjęć okrętów razem z asteroidami :
Ja bym je jeszcze zdrybrushował na szaro. :)
OdpowiedzUsuńBrush to dobry pomysł ale i bez tego awesome.
OdpowiedzUsuńBrak mi za bardzo odpowiedniego koloru. Próbowałem użyć białego brusha ale wycofałem się z tego pomysłu, bo jak brushować to jednak najlepszy do asteroid byłby szary.
OdpowiedzUsuńcałkiem niezły pomysł z tą pianką :) choć faktycznie trochę płaskie te asteroidy. Przed malowaniem mogłeś wodowikolem całość pojechać wtedy by tak nie chłonęło farby. Drybrash'uj mocno, stopniowo od ciemnoszarego do białego który będziesz nakładał bardzo lekko. Na pewno posiadasz czarny i biały więc pokombinuj ;) możesz też zrobić asteroidy które były bardziej narażone na działanie większych temperatur.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Maciej S.
Widzę, że idea asteroid 3d coraz bardziej się rozprzestrzenia :)
OdpowiedzUsuńFajny efekt, ale rzeczywiście pomyśl o drybrushu.
Teraz przynajmniej nikt na turniejach nie będzie narzekał, że przeszkody nie widział :P
PS. I pomyśl nad usunięciem weryfikacji komentarzy...