niedziela, 31 marca 2019

Cykl Honor Harrington Tom VIII

VIII cześć cyklu Honor Harrington to kolejna, opisująca przygody Honor i Gwiezdnego Królestwa Manticore książka która mnie nie zawiodła. Mimo że przeczytałem ją już jakiś czas temu to dopiero teraz postanowiłem coś napisać. Zapraszam więc do lektury !


PS: Dla osób które nie czytały książki chciałbym dodać że zawartą w dalszej części postu treść można by nieco potraktować jak spoiler, stąd do lektury zapraszam przede wszystkim tych którym to nie przeszkadza ;)

"Honor Ponad Wszystko" jest kontynuacją wydarzeń z poprzedniej części gdzie główna bohaterka wraz z załogą HMS Prince Adrian trafia do niewoli po wpadnięciu w pułapkę zastawioną przez Lestera Tourvile w systemie Adler, lecz udaje jej się zbiec dzięki pomysłowości bosmana Harknesa, wysadzając przy tym okręt urzędu bezpieczeństwa Tepes w powietrze. Tak trafia na więzienną planetę Hades w systemie Cerberus, której lokalizacja znana jest tylko najważniejszym przedstawicielom UB. Tam zamierza nawiązać kontakt z przetrzymywanymi więźniami i wspólnie opracować plan ucieczki. Nie jest to oczywiście proste, gdyż nigdy nie wiadomo komu tak na prawdę spośród więźniów można zaufać. Zbyt szybkie ujawnienie swojej obecności może być tragiczne w skutkach i cały wysiłek i poświęcenie włożone w ucieczkę z Tepesa mógł zostać zmarnowany. Sam natomiast urząd bezpieczeństwa przekonany o śmierci Honor postanawia wykorzystać ten fakt i publikuje spreparowane nagranie z egzekucji Harrington by wpłynąć na morale na froncie  i opinię publiczną.

Honor doskonale wiedziała że aby uciec z Hadesu najpierw musi opanować bazę Charon a następnie w jakiś sposób zdobyć okręt którym można zrealizować plan ucieczki. Nie jest to zadanie łatwe przy ograniczonych możliwościach i zasobach jakie miała załoga Prince Adrian. W tym momencie na plan wkraczają dwie nowe postacie: Harriet Benson i Jesus Ramirez. Oboje byli byłymi oficerami flot systemowych podbitych przez Ludową Republikę, którzy na Hadesie uchodzili za jednych z przywódców wśród więźniów. Jak się potem okazało Jesus był ojcem Tomasa Ramireza, przyjaciela Honor z czasów bitwy o Grayson. Dzięki nim udaje się przekonać część więźniów do wspólnej akcji i skutecznego zaatakowania i zdobycia obozu Charon. Tak oto pierwszy etap planu ucieczki został zrealizowany, jednak skąd u licha wziąć okręty i przetransportować prawie 400 tyś więźniów ? Po zdobyciu centrum zarządzania systemem Cerberus załoga Prince Adrian zdobyła dostęp do całej, stacjonarnej, orbitalnej obrony systemowej która otaczała planetę. Dzięki temu postanowili zwabić przylatujące do systemu okręty UB a następnie dawali ich kapitanom prosty wybór: poddać się lub zostać rozstrzelanym. Sposób ten okazał się skuteczny jednak nie był idealny. Niektórzy oficerowie Ludowej Marynarki do których nie dotarły zdobyte okręty zaczęli podejrzewać że coś niedobrego musiało się stać w systemie Cerberus i zorganizowali chaotyczną eskadrę rozpoznawczą. Oczywiście stwierdzenie "chaotyczna" nie jest tutaj bezcelowe gdyż cała wyprawa zakończyła się jeszcze większą katastrofą, jednak dzięki temu Honor zdobyła wystarczająco dużo okrętów by opuścić Hades i system Cerberus, przysparzając Ludowej Republice Haven jeszcze większego problemu, a mianowicie faktu że żyje.

Tymczasem wojna z Ludową Marynarką Haven w czasie gdy Honor przebywała w systemie Cerberus trwa w najlepsze. Głównodowodząca flotą Ludowej Marynarki admirał Esther McQueen po pierwszych sukcesach nie zamierzała się zatrzymywać. Wreszcie miała okazję wykonać skuteczny kontratak. Tak powstał plan operacji Ikar, zakładającej jednoczesne uderzenie dużymi zgrupowaniami głównie pancerników na systemy: Hancock, Basilisk, Alizon, Zanzibar i Seaford 9 w calu zadania jak największych strat infrastrukturze przemysłowej. Dobrze wiedziała że możliwości królewskiej marynarki do ochrony tak rozległego frontu są mocno ograniczone i miała rację. W systemach Alizon, Zanzibar i Seaford 9 Ludowa marynarka bez problemu rozprawiła się ze stacjonującą tam pikietą. W bazie Hancock natomiast grupa uderzeniowa natknęła się na nowy rodzaj jeszcze nie wykorzystanego w boju uzbrojenia RMN a mianowicie lotniskowce klasy Minotaur i nazywane myśliwcami kutry klasy Shrike. Wszystkie testy tych nowych jednostek przechodziły najśmielsze oczekiwania jednak co bardziej konserwatywni oficerowie we focie nie chcieli wierzyć w wyniki testów. Tak więc druga bitwa o Hancock była dla nich najlepszym dowodem na to że nowy rodzaj uzbrojenia jest na prawdę skuteczny. Ostatnim epizodem była bitwa o system Basilisk. Tam flota pod dowództwem Javiera Giscard miała zaatakować terminal Basilisk doprowadzając do paraliżu komunikacyjnego w gwiezdnym królestwie Manticore. Plan ten jednak nie powiódł się w całości. Z odsieczą przybył admirał Królewskiej Marynarki, earl White Haven, dowódca Ósmej Floty - Hamish Alexander.

Ósma część to kolejna dobra pozycja dla miłośników Honor Harrington jak i ogólnie miłośników scfi i space opery. Poza dalszym rozwinięciem wątku wojny pomiędzy Gwiezdnym Królestwem Manticore i Ludową Republiką Haven gdzie przyznam że czekam już z utęsknieniem na opisy jeszcze większych bitw i starć pomiędzy obiema flotami, książka ukazuje drugą stronę wojennego teatru czyli życie jeńców wojennych i innych wrogów systemu. Jest tutaj pokazany pewnego rodzaju element utraty człowieczeństwa i tożsamości przez niektórych więźniów którzy będąc w niewoli przez ponad 40 lat nigdy nie wierzyli w to że zostaną uwolnieni, że to w ogóle jest możliwe. Na początku odbierali ten fakt jak kolejny podstęp ze strony UB i bojąc się kary nie chcieli opuścić Hadesu. Druga natomiast grupa przez cały czas czekała na możliwość zemsty na zarządcach Hadesu i gdy tylko dano im broń to tak jakby spóściło się głodne, rządne krwi psy ze smyczy. Tylko śmierć była w stanie w tym szale ich zatrzymać. Wojna to nie tylko spektakularne bitwy, pasmo sukcesów i porażek na froncie. To też konsekwencje tego wszystkiego, czym przede wszystkim jest między innymi niewola i wpływ jaki ma ona na ludzką psychikę i zachowanie człowieka. Należy pamiętać jednak że nadzieja umiera ostatnia. Jeżeli tego się człowiek będzie trzymać to może przetrwać każde piekło, nawet Hades.

Krótko podsumowując: polecam jeszcze raz wszystkim zarówno tą jak i wszystkie pozostałe książki z cyklu Honor Harrington !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz