środa, 1 sierpnia 2012

Scrap Project

Scrap project czyli coś z niczego. To kwintesencja umiejętności i wyobraźni człowieka. Jak patrząc na normalną rzecz codziennego użytku przy niewielkim nakładzie finansowym albo wręcz bez, dzięki właśnie innym rzeczą dostępnym pod ręką zrobić coś z niczego, praktycznego na bitewnym stole i żeby jeszcze cieszyło nasze oczy swym wyglądem. Pierwszymi elementami które zawitały na polu walki spod wytwórni Scrap Petrarch były podstawki do poruszania oddziałów, rzecz bez której pierwsze potyczki trwałyby o niebo dłużej. Chyba nikt nie lubi przesuwać całego wojska, a tu nagle kilka figurek się przewróci i cały oddział nadaje się do ponownego ustawienia ;p . Pamiętam te pierwsze grymasy na twarzy i magiczne "No nie !".


Na prawdę nie trzeba wiele by zrobić sobie samemu takie elementy, które są bardzo przydatne podczas gry. Zwykły blok techniczny, trochę cięcia nożyczkami i klejenia, wykończone pomalowaniem całości. Wystarczy mieć fajny pomysł i dążyć do jego realizacji. W trakcie mojej przygody z Warhammerem Historycznym udało mi się stworzyć pokaźnych rozmiarów fortyfikację modułową, czyli zamek który mogliśmy dowolnie zaprojektować na podstawie części (modułów) które się ze sobą łączyły. Zamek ten mógł być piętrowy bądź niski ale duży. Nie mam niestety za dużo zdjęć, zaledwie kilka, ale obiecuję że wrzucę jak tylko zdobędę więcej. Tutaj akurat zamek został poskładany w taki oto sposób, jest to fragment zdjęcia z wystawy klubowej :



Sposób jego zrobienia był bardzo prosty. Przy pomocy mocnego kleju i twardej tektury z pudełek czy z czegokolwiek tam tworzyłem tekturowy model wieży, muru, baszty czy innego elementu. Następnie przy pomocy drukarki i programu do obróbki grafiki zaprojektowałem kartki A4 takiej własnoręcznej okleiny, która po wydrukowaniu nakładana była na model. 



Efekt oklejonej całości przeszedł nawet moje oczekiwania. Na końcu wycinałem tylko blanki, by mur był murem, a łucznicy mieli pozycje strzelnicze. Ogólnie rzecz biorąc scrap project jest jedną z najbardziej nieobliczalnych, ciekawych, kreatywnych i działających na wyobraźnię form modelarstwa wargamingowego. Raz widziałem jak jeden z graczy z forum Solaris 7 skonstruował fort do systemu Battletech, ze styropianu z pudełka po telewizorze, pralce czy lodówce. Tutaj na prawdę nie ma zasad, robi się co się chce i z czego się ma, a ja osobiście bardzo lubię nie wydawać za dużo kasy, tylko zrobić coś własnie z niczego :)

2 komentarze:

  1. Nadal grasz w historicala? Korci mnie jakiś system historyczny, a najbardziej przemawia do mnie Impetus (darmowe zasady, również pl, w wersji basic, przestrzał historyczny od antyku do chyba Napoleona). Niestety, nie bardzo mam z kim w to pograć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawie 2 lata przegrałem w historicala od starożytności aż po późne średniowiecze, polecam ten system zdecydowanie ;)

    OdpowiedzUsuń